Przez dwa dni ponad 5,8 tys. osób zadeklarowało, że chcą przeznaczyć przeszło 10 mln zł na akcje klubu piłkarskiego KTS Weszło rozwijanego przez Krzysztofa Stanowskiego. Środki mają pójść m.in. na budowę centrum sportowo-edukacyjnego, a nowi akcjonariusze będą mogli decydować o codziennym funkcjonowaniu klubu.

Cztery spółki tworzące Grupę Weszło łącznie zanotowały w ub.r. spadek przychodów o 12,3 proc. do 3,6 mln zł, natomiast dzięki ograniczeniu kosztów operacyjnych o 20,1 proc. ich wynik netto poszedł w górę z 49,9 tys. zł straty do 167,3 tys. zł zysku.

Dziennikarka sportowa Canal+ Polska Maja Strzelczyk zakończyła współpracę z internetowym radiem Weszło FM. Była z nim związana przez ponad półtora roku.

Od najbliższego piątku internetowe radio Weszło FM będzie emitować audycję „Serialoholicy”. Jej gospodarzem będzie Kamil Gapiński, redaktor naczelny stacji. W ramówce pojawi się również „Weszło Globetrotters” i „Ikony Ligi”.

Kamil Kania objął funkcję zastępcy redaktora naczelnego internetowej rozgłośni sportowej Weszło FM. Jest z nią związany od ponad trzech lat.

Wznowiona sprzedaż książek Krzysztofa Stanowskiego opowiadających o karierach polskich piłkarzy osiągnęła sukces komercyjny. W ciągu niecałych trzech tygodni tytuły sprzedawane w systemie self-publishingu za pośrednictwem własnych kanałów internetowych sprzedały się w liczbie ponad 28,5 tysiąca za kwotę przekraczającą 2 mln złotych.

Po prawie trzech latach z Grupą Weszło żegna się Paweł Książek, redaktor naczelny serwisu o e-sporcie eWeszlo.pl.

Iza Koprowiak, dziennikarka „Przeglądu Sportowego”, opisała w mediach społecznościowych, że od kilkunastu dni zmaga się z koronawirusem. „Po raz pierwszy w życiu płakałam z przerażenia, kiedy nie mogłam złapać oddechu” - przyznała.

U dziennikarzy Grupy Weszło Adama Kotleszki i Pawła Paczula wykryto zakażenie koronawirusem. Sześć innych osób wraca do redakcji, ponieważ po izolacji uzyskały negatywny wynik w teście na koronawirusa. - Prawdopodobnie przywrócimy poranki radiowe prowadzone przez jedną osobę, a nie dwie - mówi Krzysztof Stanowski, szef Grupy Weszło.

Dziennikarz piłkarski Samuel Szczygielski z końcem sierpnia po czterech latach pracy rozstaje się z Grupą Weszło. Zamierza skupić się na współpracy z firmą bukmacherską eToto, w której zajmuje się treściami wideo.

W ub.r. cztery spółki tworzące grupę Weszło zanotowały łącznie wzrost przychodów o 4,1 proc. do 4,1 mln zł, a ich wynik netto zmalał z 35,5 tys. zł zysku do 49,9 tys. zł straty - wynika z analizy portalu Wirtualnemedia.pl.

Youtuber Bartłomiej Szczęśniak, lepiej znany jako Mietczyński, po ponad dwóch latach zakończył pracę w internetowym radiu sportowym Weszło FM. - Decyzja moja, bo wyprowadzam się niebawem z Warszawy - zaznaczył.

Z Grupą Weszło pożegnali się dziennikarze Jan Ciosek i Leszek Kaźmierczak (znany jako Eldo). Szef firmy Krzysztof Stanowski zapowiedział, że w związku z zawieszeniem rozgrywek sportowych i recesją gospodarczą trzeba będzie rozstać się z kilkoma współpracownikami. - Niczego nie zamykamy - zaznaczył.

Na potrzeby Kanału Sportowego - którego założycielami i głównymi twórcami są Michał Pol, Mateusz Borek, Tomasz Smokowski i Krzysztof Stanowski - mają zostać uruchomione dwa studia wideo. Jego ofertę reklamową ma sprzedawać Arskom Group.

W ramówce internetowego radia sportowego Weszło FM pojawiła się audycja „Deluxe Ski Weszło” o skokach narciarskich.

Dziennikarz piłkarski Piotr Dobrowolski zaczął pracę w serwisie Weszło.com. Poprzednio przez 9 lat był związany z „Super Expressem”.

Współpracę z internetowym radiem sportowym Weszło FM zaczęli dziennikarze Maja Strzelczyk i Adam Drygalski.

Prezenterzy Piotr Wąsowski i Lord Koks po półtora roku współpracy pożegnali się z internetowym radiem sportowym Weszło FM.

Dziennikarz piłkarski Mateusz Rokuszewski awansował na redaktora naczelnego serwisu Weszło.com. Zastąpił w tej funkcji Jakuba Olkiewicza, który pozostaje w redakcji.

Adwokaci reprezentujący Michała Wiśniewskiego zażądali od Krzysztofa Stanowskiego zdjęcia ze strony Weszlo.com wywiadu z Wiśniewskim, który rzekomo się nie odbył. Po nagłośnieniu sprawy w mediach społecznościowych wokalista przeprosił i wycofał się z tych żądań. - Gdyby nie nadgorliwość niektórych mecenasów, żyłoby się nam spokojniej - komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Stanowski.