Serwis Iberionu wrócił do życia, odwiedzalność eksplodowała. Firma ma jednak inny plan

Iberion znów ogłasza, że zaraz pojawi się coś zupełnie nowego, a potem… jest jak zwykle. A wszystko po to, żeby sprzedać to wielkie coś klientom. Klasyczne handlowanie kotem w worku. Tak było w zeszłym roku z nowym kanałem. Czy ktoś jeszcze się na to łapie?! Pewnie będzie to dokładnie to samo co Lelum, ale w nowym opakowaniu.

A Wy, durnie, dmuchacie im ten balonik.

Wystarczy popracować kilka tygodni w tej firmie, żeby wiedzieć jak to wszystko działa. Z zewnątrz ludziom wydaje się że patrzą na wielki sukces, a w rzeczywistości cała firma to chaos i brak odpowiedzialności za fatalne decyzje zarządu.