Brzoska w mocnym wywiadzie broni "kultury zapier****". "Obrzydzano etos pracy"

No jasne, że nie lubi jak się ludzie buntują przeciwko zapierdolu, w końcu kto by wtedy na jego majątek harował po 12 godzin na umowie o dzieło? W taki sposób żaden miliarder by nigdy nie był miliarderem. Na tym zapierdolu dorabia się garstka tych co się zwą przedsiębiorcami, a miliony harujących na to marnują swe życia.

Sekta przez lata swoich rządów oduczyła ludzi uczciwej pracy. Lud ma kasę z zasiłków i żerowania na Ukraińcach. Za to nie lubi pracować

Przede wszystkim zakazałbym działalności tych wszystkich lokalnych małomiasteczkowych klubów biznesu, w których janusze umawiają się, że nie będą płacili więcej niż płaca minimalna i nie będą sobie podbierali pracowników. Skoro w małych firmach nie ma związków zawodowych, to i tych klubów januszy nie powinno być.