Nowa prowadząca koncert powstańczy w TVP reaguje na krytykę. „Manipulacja”

Warto w końcu powiedzieć głośno. To jest koncert „„Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, a nie „Benefis Tomasza Wolnego”. Więcej pokory i szacunku wobec powstańców.

Drewniany Stockinger jest gwarantem upadku tego koncertu. Na Wiertniczej do tej pory świętują, ze pozbyli się tego manekina. Tutaj potrzebna jest osoba empatyczna, która wzbudza szczerą sympatię i ma emocjonalną więź z Powstańcami. Takie cechy posiada Tomek Wolny i takie osobowości nie rosną na drzewie. Oczywiście s obecnej tzw TVP jest króciutenka ławka, a na niej nie ma ani jednej osoby który chociażby odrobinę mogłaby zbliżyć się do Wolnego.

Już oczami wyobraźni widzę jak Robertos śpiewa razem z powstańcami "Czuwaj wiaro". To jest kompromitacja kierownika zajezdni, bo zamiast uszanować ich apel on pluje im w twarz. Bardzo rzadko się zdarza, aby Powstańcy, których za chwilę może już nie być, prosili kogokolwiek o cokolwiek. Ot, taki kodeks etyczny.