Bez pozwu w trybie wyborczym. „Tego wyraźnie obawia się Karol Nawrocki”

(...) słowa wypowiedziane przez Anna Jarucka (...)

Mam nadzieję, że autor tego zdania NIE jest dziennikarzem i nigdy nie chodził do żadnej szkoły w Polsce. Nauczył się polskiego sam, z internetu.

w punkt.

Tryb wyborczy powstał właśnie na tego rodzaju sytuacje.

Moim zdaniem Nawrocki boi się, że mógłby przegrać (a przy okazji w zeznaniach świadków wyszło jeszcze więcej ewentualnych szczegółów).
Boi się też zorganizować konferencję prasową w tej sprawie i odpowiedzieć na pytania dziennikarzy.

Jak w 24h sędzia ma zweryfikować wszystkie fakty z przeszłości Nawrockiego? Przecież to jest niewykonalne i jakikolwiek wyrok będzie mało wiarygodny.

Sąd zweryfikowałby czy są świadkowie którzy poświadczają że taka sytuacja miała miejsce.
Jeśli są, powtórzą w sodzie co pisała gazeta, to znaczy że artykuł nie jest kłamstwem. Proste?

Znasz może takie popularne wśród sędziów powiedzonko - łże jak naoczny świadek?