Sieć Dino stała się fenomenem. Ale dlaczego unika reklam?
Protest grupki mieszkańców warszawskich Zawad przeciw lokalizacji sklepu Dino koło ich domów odbił się szerokim echem. Ma to być jeden z dwóch pierwszych sklep sieci w Warszawie. To nowość, bo Dino dotychczas koncentrowało się na mniejszych miejscowościach i wsiach. Przychody firmy rosną dwucyfrowo, mimo że Dino praktycznie w ogóle się nie reklamuje. – Przyjęty model biznesowy w naturalny sposób generuje zyski i skalę, bez potrzeby prowadzenia głośnych kampanii wizerunkowych – komentuje dr inż Jacek Kotarbiński.
Dołącz do dyskusji: Sieć Dino stała się fenomenem. Ale dlaczego unika reklam?
A teraz będzie wysyp kreatywnych, copywriterów, accountów, którzy będą mówić, że trzeba koniecznie się reklamować.
https://www.youtube.com/watch?v=R4NoIKdocpg&list=RDR4NoIKdocpg&start_radio=1
Szkoda, że firma polska nie jest w 100%
https://www.biznesradar.pl/akcjonariat/DNP
Podobnie jak zaorany polski LOTOS, który jeszcze na początku lat 90 miał 100% polskiego kapitału aż się dotknął tego polskojęzyczny KOPIS i zaorał, pożarty przez już niepolski orlen, dzięki KOPIS.