Allegro z istotną zmianą dla sprzedających. Kara za wyższe ceny niż u konkurencji?

Za jakiś czas koło historii sie zakręci i wrócimy do papierowych gazet, telewizji i sklepów stacjonarnych. Sklepy stacjonarne padły, bo koszty wynajmu, prąu i wody i opłaty byly za wysokie. A internet byl tani. Prowizje w internecie były niewysokie. Allegro to byla bajka. Załozenie strony online to był pikuś. Konkurencja żadna. Teraz informatyk musi zarabiać z 20 koła miesięcznie, więc wali cenę, za sam certyfikta SSl na stronie, ten bezpieczenstwa, rocznie to około 350 zł. Dawniej nie byl konieczny, teraz porgramy komputerowe wymagają, bo uzytkwonikowi grozi niebezpieczenstwo, wiec trzeba zapłacic haraczyk. Albo płaciśz, albo internautę czeka straszliwa tabliczka online z zagrozeniem wejscia. Oprogramowanie kosmicznie drogie. Domena droga. Adres strony drogi. Zaczyna być taniej mieć sklep stacjonarny. Ludzie też mają dosyć internetu i gapienia się w ekran.

Czyli Allegro planuje dalsze podnoszenie opłat dla sprzedających, a zabezpiecza ten ruch z wyprzedzeniem grożąc (!) konsekwencjami, jeśli sprzedający nie zaakceptuje podwyżek podniesieniem cen gdzie indziej. To jest wpływanie na cały rynek (wbrew interesom kupującym) - patrząc na udział w polskim rynku internetowym. Takie postanowienie i takie kary (tak, pozbawienie ekspozycji ofert to kara) w umowach powinno być zakazane (jako praktyka rynkowa naruszająca interes konsumenta).

to znaczy że jak sprzedawcy dostosują ceny ro będzie zmowa cenowa ?!