Matthew Broderick i kryzys na Broadwayu
Matthew Broderick uważa, że kryzys gospodarczy ma zły wpływ na sprzedaż biletów na Broadawayu.
Amerykański aktor może pochwalić się owocną karierą teatralną, której zwieńczeniem są dwie nagrody Tony. Niestety słaba frekwencja w teatrach nie wróży dobrze kolejnym spektaklom.
- Nasza sztuka otrzymała naprawdę dobre recenzje - mówi Broderick o nowym projekcie, przedstawieniu "The Starry Messenger". - Ale mamy problem z przeniesieniem jej na Broadway i nie sądzę, że nam się uda. Ludzie nie są chyba pewni, czy chcą wydawać pieniądze na bilety. W sytuacji, w której fundusze są ograniczone, wolą wybrać się na "Upiora w operze".
Matthew Broderick zakończył niedawno zdjęcia do dramatu "Margaret" w reżyserii Kennetha Lonergana.
Gwiazdy
Newsletter



Serwisy społecznościowe, których już nie ma. Czego nas nauczyły?
Znany polityk zdziwiony, jak prawo autorskie działa w internecie. Płaci i przeprasza autorkę zdjęcia
Nietypowa oferta. Serwis streamingowy z pakietami dobowymi i tygodniowymi
Nowe logo Eurowizji budzi emocje. Graficzny koszmarek czy mistrzowski case?
Wawel rusza ze wsparciem Fresh&Fruity. Spot powstał z użyciem sztucznej inteligencji
Dołącz do dyskusji: Matthew Broderick i kryzys na Broadwayu